Forum Rzeszowskiego Klubu Modelarzy Lotniczych
Nasza pasja jest piękna i zajmująca...

Problemy konstrukcyjne - Problemy z silnikiem

Jasiek - |12 Cze 2009|, o 20:11
Temat postu: Problemy z silnikiem
Pięknie pracował po naprawie gaźnika, zaczął kopcić jeden cylinder, nie wchodził na obroty,
okazało się, że pękł pierścień. Podejrzewam przyczynę - baterie do zapłonu były już rozładowane, nie dawały odpowiedniego prądu i przy wyższych obrotach dawały słabą iskrę.
Jedna świeca była słabsza i cylinder nie palił, kopcił i przegrzewał się. Wtedy mógł paść pierścień.
Pierścień już kupiłem, powinien być dobry. Dobrali go fachowcy z serwisu elektronarzędzi na
ul. Podkarpackiej (od chińskiej kosiarki o pojemności 26 cm).
Mariusz jutro pewnie go naprawi, ja boję się dokręcać cylindra, bo zaliczyłem już 3 gwinty
w tym silniku. :lol:

rysiek - |13 Cze 2009|, o 03:20

Co to za silniki ze tyle problemow
Jasiek - |13 Cze 2009|, o 03:33

rysiek napisał/a:
Co to za silniki ze tyle problemow


Te silniki nie pochodzą z NY :lol: takie mamy, z takimi się kłopotamy :-/

Bogdan - |13 Cze 2009|, o 08:44

Jasiek napisał/a:
rysiek napisał/a:
Co to za silniki ze tyle problemow


Te silniki nie pochodzą z NY :lol: takie mamy, z takimi się kłopotamy :-/


To jest silnik jak poniżej, ale to raczej niemożliwe, aby pierścień pękł z powodu słabego zasilania zapłonu.
Silnik był w cenie ok 400$ w kilku sklepach internetowych np tutaj:HobbyCity , ale dziwnie zniknął z oferty... :-/
Tutaj jest coś więcej na temat tego silnika Plik PDF - zalecają np mieszankę 1:32 i śmigło przynajmniej 20x10 - moze tu był problem?
Pozdrawiam

Jasiek - |13 Cze 2009|, o 22:44

Sprawdziłem akumulator przed ładowaniem, przy obciążeniu pradem 500ma, napięcie na akumulatorze było 3,4V i spadało! Wniosek, że baterie były rozładowane.
Iskra przy wolnych obrotach mogła być dobra. Przy wyższych jej brakło, silnik się zalewał, świece były mokre. Wg. danych, które mi podałeś w linku, przy ful obrotach, zapłon pobiera 600mA. Ten tego nie miał!
To nie znaczy, że przyczyną było zasilanie zapłonu, może wada pierścienia?
Jednak przyczyną głowną na brak wchodzenia na wysokie obroty, był akumulator!

Jasiek - |17 Cze 2009|, o 15:48

Już silnik naprawiony, pierścień pasuje, pali b. dobrze na nowej mieszance 1:32 z olejem MOBIL pełny syntetyk. Tu pokłon Mariuszowi i Bogdanowi za wyszukanie nowej recepty na miksturę paliwa i dobór śmigła 21/10. :lol:
Jasiek - |18 Cze 2009|, o 19:45
Temat postu: krutkie wydechy
Obciąłem rury tłumików zbyt krótko, bo nie chciałem nacinać kołnierza owiewki.
Teraz widzę, że smaruje spód kadłuba i skrzydło olejem. Czym je nadstawić ?, żeby to coś wytrzymało temperaturę ? :-(

Jasiek - |23 Cze 2009|, o 20:46
Temat postu: nowe kłopoty z silnikiem
Dzisiaj docierałem silnik z założonym plastikowym kołpakiem na śmigło. Po około 25 minutach pracy silnika oberwały się cztery śruby mocujące śmigło M4. Zostały ok. 5mm w wale silnika.
Śruby miały podkładki sprężyste, główna śruba też. No i co o tym sądzić ?
Podejrzewam, że plastik jest zbyt miękki i nie należy go stosować do tych mocy silników!
Miałem już przypadek przy tym silniku, gdzie odkręciła się całkowicie nakrętka główna i poluzowały się 4 śruby, ale w porę wyłączyłem silnik (nie było kołpaka i podkładek sprężystych).
W dzisiejszym przypadku silnik sam się zatrzymał.

Jestem teraz bardzo uczulony na dokładne mocowanie śmigła i niech to będzie przestrogą dla Wszystkich użytkowników.
Uwaga! przy uruchamianiu silników spalinowych zachowujcie szczególną ostrożność ! - zwracajcie uwagę na osoby w pobliżu !
- sprawdzajcie mocowanie śmigła przed i po każdym locie ! :!:

rysiek - |23 Cze 2009|, o 23:28

Witam i na ten temat cos mam do powiedzenia .Zawsze zapalac silnik na wolnych obrotach i przesunac sie za smiglo upewniajac sie ze nie ma nikogo przed smiglem (smiglo po odkreceniu sie od silnika potrafi bardzo daleko do przodu poleciec)dwa przypadki mialem z moim bratem gdzie po drugim razem nie bylo wesolo bo skonczylo sie szpitalem i dzieki Bogu ze tylko tak sie skonczylo.W silniku 4 takt enya 20 cm3 odkrecilo sie smiglo i z odleglosci 3 metrow jak kosa i dokladnie czescia smigla gdzie jest napis wymiaru smigla niebieskiego graupnera, przecia reke w srodkowej czesci nadgarstka a lokciem tak ze chirurg szyl godzine nie pamietam ile szwow ale sciegna tez byly uszkodzone ,a wszystko to stalo sie dzien przed wyjazdem na zawody Misrzostw Polski jeszcze namawialem brata ze pojedziemy ,(do latania palcami dasz rade sterowac) ale na drugi dzien jednak to bylo za bardzo powazne zeby sie wybierac gdzie kolwiek .Pirwsze odkrecenie sie smigla bylo nawet zabawne ,przy starcie modelu juz dobrze rospedzonego smiglo odeszlo do przodu i po krutkim poziomym locie, pionowo do gory chyba ze 100 m .Tak ze to nie sa zarty,przed pracujacym smiglem nie ma nikogo na conajmniej 100m.Przyczyna tego byla nakretka ktora miala zarazem nakretke z tulejka na ktora nakladalo sie podkladke dociskowa smigla a ze smiglo bylo za ciekie w miejscu docisku to tulejka opierala sie o lozysko wydawalo sie ze smiglo dociagniete a to tak nie bylo,jeszcze raz nie stac przed smiglem .Mocno zalane silniki maja to do siebie ze mocno kopia tak jak widzialem na filmiku chyba silnik DA 50 w jakims modelu na Waszym lotnisku jest mocno pszylany na wolnych obrotach ze dosc dlugo musi przepalac zeby przeszedl na wyszsze obroty, taki silnik bardzo mocno i udarowo bije w wal, smiglo i jak nakretki, kolki czy inne sruby, tulejki sa z nie odpowiednio dobrego materilu to tak sie dzieje.
Wacław - |24 Cze 2009|, o 23:30
Temat postu: http://www.rzeszowmod.cba.pl/forum/posting.php?mode=reply&am
Jeśli to możliwe to chciałbym zobaczyć kołpak (zdjęcie) i jak on był zamocowany do osi silnika, gdyż plastikowe kołpaki mają różną konstrukcję.
Czy kołpak był mocowany na 4 śruby M4 i dodatkowo na centralną?
Czy plastikowa część kołpaka była między podkładką głównej śruby a śmigłem, czy między śmigłem i kołnierzem osi silnika? Czy wspomniana przez Ciebie "główna śruba" to śruba w osi silnika wkręcana w wał?
Czy śmigło było wyważone?
Sądzę że te dodatkowe dane pomogą wyjaśnić problem.

Pozdrawiam.

Jasiek - |25 Cze 2009|, o 22:03

To co widać na zdjęciu, chyba wyjaśnia wszystko!
Nie odpowiedni kołpak!
Popełniłem kolejny błąd!
Ostrzegam Wszystkich przed podobnymi błędami! :!:

Następne zdjęcia to mocowanie silnika przy wyważeniu modelu.
Skorzystałem z dobrych porad Bogdana i Mariusza, który "zwichrował "mi ustawienie silnika!
Teraz chyba jest poprawnie z kątem ok. 3 stopnie w prawo w osi modelu! Oby śmigło się nie odkręcało!

Nie wiem jak przestawić kolejność zdjęć, chyba podpowie Główny administrator ?
Pozdrawiam, Jasiek

Jasiek - |27 Cze 2009|, o 19:11

Rysiek z NY po długiej rozmowie telefonicznej chyba wyjaśnił mi wszystko co dotyczy mocowania śmigła w silniku bokser. Wykonałem nakrętki stożkowe wg. jego podpowiedzi.
Śmigło ma się nie odkręcać! Rysiek twierdzi, że najważniejsza jest główna nakrętka, w tym przypadku dwie nakrętki, druga zaciska pierwszą stożkowo na gwincie wału.
Dla pewności dam jeszcze klej do gwintów pod drugą nakrętkę!

Te nakrętki na zdjęciu są M10, mają być M8 bo taka jest śruba wału! Tak wyszło bo nie zmierzyłem średnicy. :-D

rysiek - |27 Cze 2009|, o 19:40

Smiglo wieksze bo na tym to sie za mocno kreci na pewno.Podaj mi jaka nazwa tego zaplonu czy to ten sam co ci wyslalem instrukcje
Jasiek - |27 Cze 2009|, o 20:46

Śmigło zamówiłem 21/10 drewniane, jeszcze nie dotarło.
Zapłon : MODEL RC-CDI-2, Electronic Advancing Angle CDI, Electronic Ignition 4,8-6,0V.
Ja zasilam go z czterech akumulatorów NIMH 2000mA. Czy mogę dołożyć jeszcze jedno ogniwo? Było by 6V. LI-POL 7,2V to chyba za dużo? Te nakrętki takie mają być ? :-/

rysiek - |27 Cze 2009|, o 21:30

Nie dokladaj ogniwa bo na 6v jes konieczne podlaczenie jakiegos kawalka elektronicznego tylko nie wiem czy to dioda i nie wiem czy do 5 ogniw czy do lipoli 7,2v,sprawdze to dam znac ,a co do wyprzedzenia zaplonu to 28 do 30 stopni przed najwyszszym polozeniem tloka ustawic sensor z magnesem i wtedy regulowac plastikowym trzymaczem sensora przesowajac go wstrone zgodna z zegarowymi wskazowkami i po zablysnieciu swiecy zablokowac wkrety .Cala ta operacje najlepiej zrobic przy wykreconych swiecach ale pamietac trzeba zeby swiece mialy mase zeby za kazdym razem oddaly iskra przy przesowaniu sensora, innaczej mozna uszkodzic to ustrojstwo .Magnes przechodzac przez sensor bedzie dawal iskre troche z opuznieniem ale to normalne. No i wtedy powinno to dzialac.Tak do niklowo cadm lub hybryd 4do 5 cel do A123 dwie cele musi byc dioda IN4007 do litowo polimerki dwie takie diody
Jasiek - |29 Cze 2009|, o 23:20

Dzisiaj docierałem silnik i regulowałem. Okazało się, że akumulatory do zapłonu NIMH 4,8V/2000mA są mało wydajne. Po pełnym naładowaniu i pracy 30 minut 3 dni temu, dzisiaj silnik nie wchodził na wyższe obroty, kopcił, dławił się! Naładowałem akumulatory i wszystko OK. Wg. danych pobór prądu tego zapłonu wynosi 600mA przy max. obrotów silnika. Może te akumulatory są lipa? Wymienię, albo dołożę jeszcze jedno ogniwo, będzie 6V. Podpowiedzcie co zrobić ? :-(
rysiek - |30 Cze 2009|, o 03:42

W instrukcji pisze wyraznie tylko nowe dobre aku ,przy takim obciazeniu 2 i polwe godziny powinno pracowac.Aku uformowac i sprawdzic ile wladuje i ile rozladuje pradu i dopiero wtedy wiadomo co aku warte.Jakie obroty wchodzi ten silnik?
Jasiek - |30 Cze 2009|, o 17:19

Rysiu, obrotów nie sprawdzałem, nie miałem pod ręką miernika, na pewno przy tym śmigle są za duże. Sprawdzę na właściwym śmigle i ostatecznie wyreguluję (a jakie mają być ?). Sprawdzają się te nakrętki kontrujące śmigło! W sumie jest teraz 20mm gwintu i stożkowy zacisk na gwincie!
Akumulatory dałem Sławkowi do sprawdzenia, On jet głównym energetykiem na lotnisku.
Czekam na wyniki badania! :-(
Bogdan ze Sławkiem pracują w laboratorium nad jakimś kablem, mają mnie podłączyć przy oblatywaniu capa, podobno ma to obniżyć adrenalinę :lol:

rysiek - |30 Cze 2009|, o 22:48

zamawiam taki kabel odrazu
Jasiek - |3 Lip 2009|, o 22:16

Dzisiaj po raz który docierałem silnik, wszystko w porządku z silnikiem, tylko zauważyłem, że po 50 minutach pracy pękła stalowa linka (drut fi=0,5mm) od steru kierunku! w odległości 10mm od punktu lutowania przy snapie ???. Linki wibrowały bardzo w czasie pracy silnika.
Regulowałem też przerwę na świecach, bo jeden cylinder nie równo pracował. Była na nim za mała, bo ok. 0,4mm przerwa. Ustawiłem na ok. 0,6mm i pomogło silnik pracuje w miarę równo. Nie wiem jakie są normy przerwy dla tych świec przy zapłonie elektronicznym?
Wnioskuję, że silnik należy docierać w modelu, przy okazji wychodzą inne mankamenty!
Akumulatory sprawdził i odpowiednio uformował Sławek, teraz jest w porządku, pracowały godzinę bez zastrzeżeń. Dłużej nie sprawdzałem, wypaliłem ok. 1 litr paliwa i zrobiło się ciemno. :lol:

Basing - |4 Lip 2009|, o 08:41

Co jak co ale nie powinno się silników docierać statycznie w modelu na ziemi czy w przykręcony do jakiegoś stołu. Silnik docierając się powinien przyzwyczajać się do warunków pracy a inaczej on pracuje w modelu jak lata i inne warunki ma w modelu statycznym. Przede wszystkim chodzi tu o zmienność pracy,obroty, obciążenie i chodzenie go. Nie oznacza to ,że od razu po zamontowaniu w gorę i w palnik ,można jeden baczek na ziemi a reszta już w powietrzu spokojne latanie. A tak przy okazji model bardziej jest roztrzęsiony jak stoi z włączonym silnikiem niż jak lata ;-) . To tylko moje zdanie może nie wszyscy się z tym zgadzają ale jeszcze nigdy nie widziałem by ktoś docierał kose spalinową ,kosiarkę czy samochód chodzi tylko o to by nie dostał od razu po garach.
Jasiek - |4 Lip 2009|, o 15:53

Przekonałeś mnie swoimi stwierdzeniami, ale nie do końca. Nie żałuję że tak docierałem silnik. Korzystne było wykrycie odkręcania się śmigła i pęknięcie linki od steru kierunku, jak również odkręcanie się mocowania zapłonu elektronicznego na ziemi ! Kosiarki, kosy, samochody nie latają w powietrzu. Docieranie silnika w locie miało by na pewno inne skutki. Wnioski z takiego męczenia silnika i modelu jakie zrobiłem, na pewno przydadzą się nam wszystkim. :-D

W tym miejscu dziękuję Wszystkim, którzy swoim doświadczeniem i doradą pomogli mi wyeleminować powyższe usterki.

Pozdrawiam, Jasiek

Jasiek - |8 Lip 2009|, o 00:11

Już myślałem, że wszystko jest w porządku z silnikiem. Dzisiaj montowałem nowe śmigło i nowy kołpak i zauważyłem, że jest bicie na wale silnika przy piaście śmigła ok. 1,5mm.
Mogłem to dopiero teraz zauważyć, bo miałem odnośnik do zamontowanej owiewki silnika!
Czuć też że uszkodzone są łożyska, nie mam słów do tego silnika! Teraz nie wiem czy z tym poradzę ? Ten silnik od początku terepał! Teraz jeszcze lepiej bo padają łożyska!
Rysiu poradź coś! :cry:

Jasiek - |11 Lip 2009|, o 19:45

Dzisiaj rozebrałem silnik i okazało się, że wał korbowy z obu stron osi jest piłowany pilnikem ręcznie!!! Luzy na piastach łożysk, głowa boli, jest jak w bucie o trzy numery większym! Stożek wału też jest piłowany pilnikiem, tego chyba nie robiła fabryka! Pokażę Wam to jutro na lotnisku. :-x
szerszeń83 - |11 Lip 2009|, o 20:41

no to ładny bubel Ci ktoś sprzedał :-x
rysiek - |11 Lip 2009|, o 20:46

A nie mozna odeslac temu komus z powrotem
Jasiek - |14 Lip 2009|, o 00:27

Dzisiaj otrzymałem odpowiedź od "modelmotor.pl".
Mam nadzieję, że pomogą mi rozwiązać problem z silnikem Twin 50 cc.
Na ich stronie jest dokładna instrukcja obsługi i ragulacji tego silnika .
Mają ciekawe oferty silników benzynowych w cenach przystępnych.

Jasiek - |12 Sie 2009|, o 22:03

Dzisiaj otrzymałem dobrą wiadomość od "MODELMOTOR", że wał korbowy zostanie wysłany pod koniec przyszłego tygodnia, oznacza to że towar w Polsce będzie za ok. 2 tygodnie. :lol:
Jasiek - |2 Paź 2009|, o 14:09

Otrzymałem dzisiaj wiadomość od Modelmotor.
Wał korbowy doszedł z Chin i dziś go wysyłają. :lol:

Jasiek - |5 Paź 2009|, o 23:29

Silnik już złożyłem, jutro odpalam.
Wacław - |9 Paź 2009|, o 08:58

Czy udało Ci się odpalić twojego boksera ?
Jasiek - |20 Lut 2010|, o 20:55

Zamontowałem boksera po remoncie do modelu (jest już wcześniej dotarty), odpalę i wyreguluję go przy pierwszym oblocie. Myślę że będzie b. dobrze.
Zrobiłem kosmetykę końcową modelu , liczę na Twoją kamere przy pierwszym oblocie.
Pozdrawiam, Jasiek

Jasiek - |8 Kwi 2010|, o 20:48
Temat postu: Problemy z silnikiem
Przed odpaleniem silnika po wymianie wału korbowego stwierdziłem luzy na stożku z piastą wału. Dorobiłem tuleję ustalającą współosiowość wału z piastą i śrubą. Nie stwierdziłem już bicia na wale tuż przy śmigle. Po odpaleniu silnika, pracował ok. 1 minuty, wpadł w drgania i zgasł. Po rozebraniu silnika okazało się, że wał się rozkorbił - wystapił luz na jednej korbie.
Łożyska też do wymiany. Oba wały oddałem do naprawy, czekam na rezultaty naprawy, może jeden z nich da się zrobić! :cry:

Jasiek - |16 Kwi 2010|, o 15:50
Temat postu: Problemy z silnikiem
Udało się wyosiować stary wał, założyłem nowe łożyska skasowałem luzy przez zapunktowanie wału i odpaliłem silnik. Bicia wału nie ma, ale przestawione fabrycznie przeciwwagi powodują drgania silnika. Te drgania są mniejsze niż na początku kiedy wał miał 1,5mm bicia. Po za tym silnik ładnie odpala i równo pracuje po wstępnych regulacjach. W tym stanie technicznym myślę dopuścić ten silnik do pracy w modelu. :-|
Jasiek - |4 Maj 2010|, o 21:29
Temat postu: Pierwszy oblot CAP232
Pierwszy oblot CAP232 zakończył się kraksą po ok. 5 minutach lotu, jeśli to można nazwać lotem. Model po starcie ok. 50 m od miejsca startu zaczął dziwnie reagować, przy wejściu w górę raptownie przechylił się w lewo, po korekcji z pulpitu nadajnika (reakcja sterów modelu była dziwnie opóźniona ok. 1,5 sek. za każdym ruchem drążków). Trymerowanie, (pomagał mi kolega Wacław, nie było reakcji). Przy locie w zdłóż lotniska i puszczeniu drążków model leciał prosto, później zaczął w dół na prawo samoczynnie (przypuszczam, że przy większej odległości miały wpływ zakłócenia zapłonu silnika na poprawne działanie odbiornika). W końcowej fazie lotu , tj. nawrót do siebie lecąc z prawej strony lotniska, model nie reagował na sterowanie i runął pod kątem 45'. w odległości ok. 250 m.
Wnioski moje i doświadczonych modelarzy:
1/ Model nie był sprawdzony na zakłócenia od zapłonu silnika ! (opinia Lucjan, Mariusz)
2/ Odbiornik R700 nie był odpowiedni do silników benzynowych ! (opinia Zdzisław)
3/ Brak odkłuceń w instalacji elektrycznej modelu ! (opinia Lucjan, Wacław)
4/ Złe ustawienia programowe w nadajniku (powinny być wykładnicze) ! (opinia Zdzisław)
5/ Brak powerbox ! (opinia Wacław, Jasiek)
Podpisuję się pod wszystkimi wnioskami i przyjmuję winę na siebie.
Może uda mi się ten model odbudować, trzeba zrobić nowy kadłub, reszta do odzyskania.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group